Zakochałam się w tym sweterku od pierwszego wejrzenia. To była jedna z tych rzeczy,które każda dziewiarka mieć musi. (Następny będzie Nelumbo!) Długo nie mogłam się zdecydować z jakiej włóczki go zrobić. Gdzieś na dnie szafy od dawna leżała zakupiona w lumpeksie angielska wełenka w oryginalnych motkach , z oryginalną banderolą. Doczekała się. I oto stała się Street Chic.
Projekt autorstwa Asji jest wspaniały. Opis wzoru prosty,klarowny,jasny, więc robiło się wspaniale.Wszystkie detale tego sweterka są przemyślane i pięknie dobrane. Gdyby nie ilość projektów robionych przeze mnie jednocześnie, skończyłabym go już dawno. A tak jest teraz, dopiero teraz... Cieszę się nim jak małe dziecko,tylko kiedy go skończyłam, zrobiło się gorąco i nie mogę go włożyć i przetestować w noszeniu.Przyda się na letnie wieczory nad morzem...
Włóczka: Talisman,Sirdar,7 motków po 50 g .
Druty: KP nr 3
Rozmiar:M
Gosiu cudo zrobiłaś ! Parę tych sweterków widziałam i jakoś nie skradły mi serca ale Twój jest piękny :) Kolor i włóczka nadały mu tej wyjątkowości. Tym sweterkiem na pewno nadasz szyku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Jolu.Wiesz,jak kocham szarość.Nadal uważam,że to wyjątkowo elegancki kolor. Pozdrawiam:)
UsuńW pełni potwierdzam to, co napisała Jola. Twój sweterek jest cudowny. Coś mi się wydaje, że po Twoim wykonaniu i ja zapragnę go mieć:-) Serdeczności Gosiu:-)
OdpowiedzUsuńPrawda,że można zakochać się w tym projekcie. Asja to naprawdę zdolna dziewczyna. Pozdrawiam,Elu :)
UsuńMałgosiu, ależ piękny Twój sweterek. Szczęka opada i zwariować można bo każdy Twój udzierg to moje marzenie, a ja wciąż turkusowego ogoniastego kręcę. Cudo prawdziwe i ten praktyczny szary kolorek. Już wiszę jak się pięknie komponuje z Twoim nowym czerwonym kompletem biżuterii! pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńGabrysiu,dziękuję za komplementy. Włóczkę do tego sweterka wybrałam bardziej ze względu na grubość niż kolor, choć nie przeczę, że szary to mój ulubiony kolor. Łap za drutki i dziergaj Streeta. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńSlicznie wyglada. Ja tez choruje na Nelumbo, Street Shic, choc jeszcze bardziej na Inky (sukienke od Marzenki), do tego stopnia, ze wzielam sie za druty. Pozdrawiam serdecznie. Beata
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wszystkie te projekty są warte poświęcenia każdej chwili,każdych pieniędzy na włóczkę.Polecam!Pozdrawiam:)
Usuń