To była miłość od pierwszego wejrzenia! Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy, od razu zapałałam do niej miłością gorącą, nieustającą. Musiałam ją mieć! W czasie dziergania miałam wątpliwości , czy moja figura nadaje się dla niej. Po założeniu na siebie nie miałam wątpliwości. To była miłość z wzajemnością. Nie tylko ja ją pokochałam. Chcą ją mieć moje koleżanki, przyjaciółki,kuzynki...Szara jest moja! ( w rozmiarze 40-42), a ta druga bordowa-została zrobiona dla filigranowej Ewuni, która czuje się szczęśliwą posiadaczką Still light tunic. W planach następna-też szara... Niech się dzieje!
Kochana zastrzeliłaś mnie tym cudem !!! Moje marzenie od dawna ale nawet się nie zabierałam za niego bo kompletnie nie wiem jak się zabrać za te kieszenie.
OdpowiedzUsuńZ jakiej włóczki robiłaś szarego bo pięknie wygląda i ile zużyłaś?
Nic dziwnego, że tyle znajomych go chce po pięknie je wydziergałaś. Zdolniach z Ciebie !
Pozdrawiam.
Dzięki za komplementy. O tunice więcej opowiem Ci w e-mailu.
OdpowiedzUsuńKochana jesteś ! odpisałam na e-maila :)
UsuńPozdrawiam
Witam,
OdpowiedzUsuńPiękna ta tunika. Super fason. Zrobiłabym sobie, bo raglanowe sweterki juz robiłam.
Ale gdzie mozna znaleźć po polsku opis wykonania takiej tunki? Bo sama nie wymyślę , jak zrobic te kiesznie >
Możesz podać jakieś namiary? Byłabym bardzo, bardzo wdzięczna:-) Z góry dziękuję:-)
Pozdrawiam serdecznie
Grazyna
pamega@gazeta.pl
Witam,Czy mogłabyś mi pomóc ją zrobić?Mam ogromną chętkę na nią,ale boję się tak dużego projektu.pozdrawiam serdecznie Ewa ewa_kl@wp.pl
OdpowiedzUsuń