W tym roku otrzymałam piękne prezenty. Po pierwsze-manekina,by prezentować swoje udziergi w cywilizowany sposób. Ustawiłam go w kącie pokoju i pięknie się prezentuje ta moja "Zosia". A niech ma imię, bo przecież jest ważna dla mnie-tak ładnie eksponuje to ,co robię.Dziękuję za Zosię rodzinie-mężowi i mamie.
A najbardziej zaskoczyła mnie Jola z Babojolowego bloga. Dostałam od niej cudny koralikowy,czerwony komplecik,który osobiście własnymi rękami wytworzyła. Nie spodziewałam się! Nie wyobrażacie sobie jakie było moje zaskoczenie i wzruszenie! Dziękuję Ci, Jolu. Kto daje, ten dostaje. A dawanie to wielka radość. Teraz wiem,że życzliwych ,dobrych ludzi nie brakuje. To wszystko dzięki dzierganiu i dzięki blogowi. Żałuję teraz,że nie założyłam bloga wcześniej, że tak się wahałam. Ale lepiej późno niż wcale.
Pora na prezentację Zosi, koralikowego kompletu i ostatnich moich udziergów-już na Zosi.
Dziękuję wszystkim za odwiedzanie mojego bloga i komentarze.
Mam nadzieję,że problemy z widocznością moich postów u Was już się skończyły...
To moja Zosia. |
Komplecik od Joli. Prześliczny i w moim ulubionym kolorze. |
A to miętowy ogoniasty dla mojej córki Julii.Zrobiony z "Divy" | |||
firmy Alizee. |
Włóczka: Diva Alizee,zużycie niecałe 5 motków Druty: KP nr 3 |
Moja bluzeczka z "Divy Mississipi". Zużycie niecałe 2 motki i troszkę kordonka na pliski. Druty: KP nr 3,5 |
Jeszcze raz Gosiu wszystkiego najlepszego ! Piękny prezent dostałaś od bliskich, nie dosyć, że bardzo przydatny dziewiarce, to jeszcze nie używany służy jako dekoracja :) Cieszę się, że moja drobnostka przypadła Tobie gustu :) Ja również dziękuję za prezent od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOgoniasty śliczny a bluzeczka przesłodka.
P.S. Aniołkowy naszyjnik uroczy :)
Problem z widocznością wciąż jest :(
pozdrawiam
Jolu,prezent od Ciebie,to nie żadna drobnostka. Dziękuję za komplementy.I doprawdy nie wiem, co mam zrobić z tą widocznością.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, ależ piękne te Twoje nowe udziergi i fajna modelka Zosia. Podziwiam też prezent od Joli. Do wielu rzeczy będzie pasował.Bluzeczka i ogonek w pięknych kolorkach i robota perfekcyjna, takie równe rządeczki. Piękny miętowy odcień ogoniastego dla Julii, chyba będzie pożyczać Twojej bluzeczki bo pasują świetnie. Pozdrawiam drutkowo!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu.Dodajesz mi skrzydełłłłłł!
UsuńGosiu- wszystkiego pięknego, mądrego, radosnego, twórczego, zdrowego i wesołego. Dopiero dzisiaj stałaś się dla mnie widoczna- więc wybacz moje spóźnione życzenia. Cudowny prezent od Joli. Podzielam Twoją radość. Ma dziewczyna talent- nieustannie mnie zachwyca. A Twoje ostatnie udziergi wspaniałe. Ogonek jak spod maszyny:-) Kolor cudny, a Zosia dumnie go prezentuje:-) A wiesz, że jesteśmy rówieśnicami blogowymi, w lutym będziemy obchodzić nasze pierwsze urodziny:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu za życzenia i komplementy. Cieszę się,że nareszcie stałam się widoczna.Pozdrawiam!
UsuńDużo szczęścia i twórczych uniesień z okazji urodzin.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty.
Śliczne projekty :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziekuję bardzo. Pozdrawiam :)
UsuńWszystkiego najlepszego! Trafiłam do Ciebie dzięki Gabi i jej informacji, że jesteś z Pabianic co mnie bardzo cieszy bo ja jestem z Łasku i może będziemy mogły się spotkac, jeżeli oczywiście będziesz chciała. Piękne prezenty ale najpiękniejszy ten miętowy ogoniasty dla córki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudownie Edi, że napisałaś. Próbowałam do Ciebie napisać,ale zniechęciły mnie te "ankiety" do rejestracji na Twojego bloga. A o spotkaniu z dziewiarka z okolic marzę od dawna, bo jakaś samotna się tu czuję.Odezwij się na mojego maila malgorzatagrzywacz14@wp.pl . Pozdrawiam!
Usuń