26 marca 2014

Tuniki dwie

To była miłość od pierwszego wejrzenia! Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy, od razu zapałałam do niej miłością gorącą, nieustającą. Musiałam ją mieć! W czasie dziergania miałam wątpliwości , czy moja figura nadaje się dla niej. Po założeniu na siebie nie miałam wątpliwości. To była miłość z wzajemnością. Nie tylko ja ją pokochałam. Chcą ją mieć moje koleżanki, przyjaciółki,kuzynki...Szara jest moja! ( w rozmiarze 40-42), a ta druga bordowa-została zrobiona dla filigranowej Ewuni, która czuje się szczęśliwą posiadaczką Still light tunic. W planach następna-też szara... Niech się dzieje!









18 marca 2014

KAL ogoniasty

Przystępuję do wspólnego dziergania ogoniastego. Był w moich planach od dawna, ale i szewc bez butów chodzi i dziergaczka bez swetra własnej produkcji. Mój ogoniasty będzie szary (oczywiście) ,ale z małymi ogonami. Ma przypominać raczej ogoniasty żakiecik niż zamotaniec. Nabrałam oczka na nitkę roboczą, aby plisy wykończyć metodą i-cord (bardzo ją lubię i bardzo mi się podoba odkąd ja poznałam). Będzie prosty, raczej krótki, choć to okaże się w trakcie dziergania.Wybrałam włóczkę Rosa , już nieistniejącej firmy Anilux z Jeleniej Góry (szkoda...) .


12 marca 2014

Robi się szaraczek...




Szaraczkowi dorabiam kołnierz. Idzie powoli,bo ilość oczek jest ogromna (nawet nie liczyłam) i robię kilka innych prac. Między swetrem a swetrem robię kurki,jajka i koszulki na jajka. To taki sposób, żeby nie znudzić się jednym wzorem.

10 marca 2014

Robi się szary pasiaczek

Uwielbiam szary kolor. Jest skromny i jednocześnie elegancki(moim zdaniem). Dlatego w mojej garderobie szarości jest pod dostatkiem, ale ciągle mi mało. Powstaje "Etude in Stripes" Diany Rozenshteyn w szarościach. Robię ją z Grety Multi i szarej wełenki z odzysku (miałam się jej pozbyć, ale jest szara i to byłaby profanacja!)