21 stycznia 2015

...że niby ja nic nie robię?

...oj, robię,robię ...W rękach mam na przemian to druty, to szydełko i śmigam...(ale nie tak szybko jak Ela :) )
Na drutach mam szary "Climb every mountain" projektu Heidi Kirrmaier.Niedługo go pokażę w pełnej krasie.A na szydełku piórniki,kosmetyczki-nazwa zgodna z jego przeznaczeniem.





Zdjęcia stare, ale takie piórniczki nadal powstają...

17 stycznia 2015

Niewdzięcznica...

...taka ze mnie niewdzięcznica! Dostałam mnóstwo pięknych prezentów na gwiazdkę, a nie pochwaliłam się nimi całemu światu ,dziewiarskiemu zwłaszcza.
Świąteczny czas to czas magiczny-pełen dobroci i radości.Otrzymując prezenty czujemy, że ktoś o nas pamięta i wyraża w ten sposób swoje uczucia-najczęściej te dobre i miłe.Coś takiego spotkało mnie w te święta. Poczułam, że otaczają mnie wspaniali,dobrzy ludzie,którzy są dla mnie życzliwi,dla których jestem w jakiś sposób ważna. I to jest piękne w otrzymywaniu i dawaniu prezentów.
 Zatem dziękuję po tysiąckroć Joli z Babojolowego bloga, Gabrysi z Gabidrutu, i Eli z Dzianinowego Studia.Jesteście wspaniałe! Dziękuję Wam za Waszą dobroć i życzliwość! To dla Was ten post.
W pięknie zapakowanej paczce od Joli znalazłam same skarby...

...a było ich co niemiara...

srebrny sznur koralikowy,Dodaj napis

Koralikowe bransoletki i kuleczki zrobione przez Jolę na moje zamówienie na "kiedyś tam" okazały się niespodzianką pod choinkę :)))




Śliczne, mięciutkie moteczki od Eli i pyszne, mięciutkie pierniczki (po pierniczkach zostało tylko opakowanie,bo od razu zostały skonsumowane...)

Piękna, cudnie szara , mięciutka czapeczka "magnolia" od Gabrysi. Noszona nieustannie. Dzięki niej polubiłam czapki :)