Na drutach mam szary "Climb every mountain" projektu Heidi Kirrmaier.Niedługo go pokażę w pełnej krasie.A na szydełku piórniki,kosmetyczki-nazwa zgodna z jego przeznaczeniem.
21 stycznia 2015
...że niby ja nic nie robię?
...oj, robię,robię ...W rękach mam na przemian to druty, to szydełko i śmigam...(ale nie tak szybko jak Ela :) )
Na drutach mam szary "Climb every mountain" projektu Heidi Kirrmaier.Niedługo go pokażę w pełnej krasie.A na szydełku piórniki,kosmetyczki-nazwa zgodna z jego przeznaczeniem.
Zdjęcia stare, ale takie piórniczki nadal powstają...
Na drutach mam szary "Climb every mountain" projektu Heidi Kirrmaier.Niedługo go pokażę w pełnej krasie.A na szydełku piórniki,kosmetyczki-nazwa zgodna z jego przeznaczeniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne i bardzo pomysłowe te piórniki Gosiu. Dopracowane w każdym szczególe. I ta etykietka- jak wisienka na torcie. Czekam na tego climba z wielką ciekawością:-) Buziaki Małgosiu. Pozdrawiam gorąco:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komplementy i miłe słowa,które mnie uskrzydlają.Pozdrawiam.
UsuńGosia to, że się nie obijasz to ja wiem, tylko szkoda, że nie wszystko co schodzi z Twoich drutów pokazujesz, bo w niektórych rzeczach jesteś mistrzynią :)
OdpowiedzUsuńPiórniczki wspaniałe, ja ze swojego jestem zadowolona i ciągle użytkuję a nawet spędza ze mną większość czasu :) A jego porządne wykonanie pozwoli mi cieszyć się nim jeszcze sporo lat :)
Ściskam mocno :)
Jolu,obiecuję,że się poprawię z tym pokazywaniem, tylko pogoda nie zawsze sprzyja robieniu zdjęć.Cieszę się,że piórnik się przydaje :) Ściskam.
UsuńGosiu, piękne Twoje piórnczko-kosmetyczki, nieskromnie powiem,że ten który zrobiłaś dla mnie najpiękniejszy! Cały czas go użytkuje,ma w sobie wiele Twojego ciepła i jest absolutnie uroczy. Pokazuj wszystko, popieram słowa Joli. Pozdrawiam druciarsko i bardzo cieplutko!
OdpowiedzUsuńGabrysiu,cieszę się, że piórniczek Ci się podoba i jesteś z niego zadowolona.Staram sie robić wszystko z sercem. To przecież moja pasja.Ściskam:)
UsuńO rety, jakie śliczności! Musiałam przegapić...
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, piórniczko-kosmetyczki są naprawdę urocze i to nie tylko na zewnątrz!
Pozdrawiam :)
Dziękuję.Taki "przydaś" na "przydasie" :) Pozdrawiam ciepło
UsuńPiękne piórniczki. Ładne kolorki. Sama nie wiem, który podoba mi się najbardziej :) Najlepiej do każdej torebki inny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Będzie tego jeszcze więcej,bo robią się kolejne...I muszę jeszcze wyszperać w archiwum zdjęcia piórniczków. Pozdrawiam.
Usuń