31 grudnia 2014

Szczęśliwego Nowego Roku

Wszystkim z serca życzę szczęśliwszego,lepszego Nowego Roku 2015!


 A wszystkim rękodzielniczkom- realizacji wszystkich pomysłów, tony włóczek i niteczek, czasu, natchnienia, i  spokoju...

25 grudnia 2014

Życzenia

Wszystkim dziewiarkom, pasjonatkom robótek ręcznych życzę 
zdrowych ,pięknych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia 
spędzonych w gronie rodziny i przyjaciół.
Niech miłość, wiara i nadzieja nie opuszczają Was w te Święta
i przez cały przyszły 2015 rok!





23 grudnia 2014

Świąteczne postanowienie...

Spoglądając na swój blog muszę zrobić świąteczne postanowienie-częściej i systematyczniej tworzyć posty.
Od ostatniego minął ponad miesiąc, a po drodze wiele się działo. Po pierwsze skończyłam swoją Rosy Cheek (już dawno...) i od razu powinnam ją Wam pokazać.Niestety znalazło się po drodze wiele przeszkód,w tym jedna największa-brak odpowiedniej pogody na zdjęcia (jakby o tej porze roku można było oczekiwać czegoś niezwykłego...) i brak życzliwości do zrobionej przeze mnie sukienki. Jakoś nie jestem z niej zadowolona... Choć, kiedy zobaczyłam zdjęcia Marzenki welnianemysli.blogspot.com  od razu zapragnęłam ją mieć i poprosiłam o możliwość testowania. Niestety moja miłość topniała wraz z przybywaniem udziergu. Powód? Chyba wybrałam za duży rozmiar? Krój sukienki ma nieco ciążowy charakter, a przy moich gabarytach (rozmiar 40 w porywach do 42) nie jest korzystne. Rosy Cheek jest prosta, klasyczna ,z delikatnymi detalami. W dodatku zabrakło mi włóczki na rękawy, by owe detale ( rozcięcie w rękawkach) wykonać...No cóż...Jednak mam zamiar wydziergać (kiedyś...) drugą Rosy Cheek, ale w mniejszym rozmiarze i z pewnymi modyfikacjami-lekkim dopasowaniem do talii.





Dane techniczne:
Projekt: Rosy Cheek Marzenki z bloga welnianemysli.blogspot.com
Włóczka: Merino Gold,kolor granatowy
Zużycie: 9 motków
Druty: nr 3

A poza tym w okresie przedświątecznym było:
plecenie wianków adwentowych



klejenie kartek świątecznych:



szydełkowanie gwiazdek na choinkę, dzierganie czapek, prezentów...ale o tym w następnym poście.


18 listopada 2014

Nie dla mężczyzny...

Kiedy decydowałam się wziąć udział w teście (kolejnym :) ) dla Asji, miał powstać męski kapturek.Mój mąż jednak dzierganych kapturków nie akceptuje, więc powstał w zupełnie niemęskim kolorze-fuksji. Zrobiłam go  w wyznaczonym rozmiarze i z myślą o pewnej osobie z burzą loków na głowie. Łatwiej nadmiar włosów schować pod kapturkiem, niż pod czapką. Niestety, znów nie mam zdjęć na ludziu, bo moja modelka jest nieprzekonana...Skoro kapturek ma być prezentem dla KOGOŚ bardzo memu sercu bliskiego, to lepiej by zdjęcia były z TĄ osobą w roli głównej.
Projekt Asji jest, jak zwykle, bardzo ciekawy. Nie można się przy nim nudzić. Warkocze, zakrętasy, dodawanie oczek,łączenie. Dużo się tu dzieje. Ale warto taki kapturek zrobić i mieć...
Mam nadzieję, że projektantka nie będzie mi miała za złe,że nie wykonałam typowo męskiego kaptura. Ale cóż, jak mężczyzna się buntuje...
Dziękuję Asiu za możliwość udziału w kolejnym teście :)




10 listopada 2014

Test za testem...

Następny sweterek zaprojektowany przez Asię przetestowany i wykonany z wielką przyjemnością i miłością.
"Unobvious"- bo tak nazywa się sweterek, od pierwszego wejrzenia wzbudził moje zainteresowanie. Jak to się robi? Ażur z góry na dół czy odwrotnie, rękawy od mankietu? Same zagadki.Dlatego nazwa projektu jest jak najbardziej adekwatna-"Nieoczywisty". Oczywisty staje się dopiero po przeczytaniu opisu, a wtedy podczas dziergania, aż iskry lecą. Robi się go z przyjemnością i szybciutko i sporo się tu dzieje, więc trzeba być czujnym.
Asiu, dziękuję za możliwość testowania Twojego kolejnego dzieła. To była wielka przyjemność, tym bardziej,że znów nauczyłam się czegoś nowego. To była lekcja przyjemnego dziergania! Polecam, Wam, dziewczyny!





Projekt: "Unobvious" Asja Knits
Rozmiar: 40/42
Włóczka: "Alpaca" Drops
Zużycie: 4 motki grafitowej i 2 motki miodowej
Druty: 3,5 i 4 
Kulka: wykonana przez Jolę z bloga "Babojolowy zawrót głowy"

13 października 2014

Tangled hat test

Dzięki uprzejmości Rene dołączyłam do grona dziewiarek testujących  projekt jej przepięknej warkoczowej czapki.Wzór jest śliczny i prosty,ale pracochłonny. Warkocze wymagają przecież wielokrotnego przekładania oczek.To wzór ,przy którym nie można się nudzić.
Na swoją czapkę wybrałam "Limę" Bergere de France. To połączenie wełny z alpaką (80/20 %).Wełenka jest delikatna, mięciutka i wspaniale się nią robi.Przerabiałam ja drutami nr 4,5 ze względu na warkocze i mój ciasny udzierg.
Dziękuję Renatce za możliwość udziału w testowaniu i przyjemność dziergania.




 Wzór: Tangled Hat by Renewelt
Włóczka: Lima, Bergere de France
Kolor: Lave 22605
Zużycie:1motek i trochę drugiego
Druty: ściągacz-nr 3, reszta-4,5

7 października 2014

Post bardzo zaległy

Dawno mnie tu nie było...ale nie dlatego, że nic nie robię.Raczej z nadmiaru obowiązków. Praca,dom,praca pochłaniają najwięcej czasu, że na przyjemność dziergania pozostaje go najmniej. Nad czym bardzo ubolewam...
Jednak od ostatniego posta wiele się wydarzyło." Lukrecja" Asji spodobała mi się tak bardzo, że zrobiłam drugą-granatową. Podarowałam ją mamie,bo widziałam jak patrzyła na moją fuksjową.  Mamina Lukrecja powstała z zabytkowej wełenki z odrobiną bawełny. Zrobiona na drutach 3,5 w rozmiarze 46. Oto jak się prezentuje.




Skończyłam też swój Casual Lace projektu Justyny Lorkowskiej.Sweterek powstał z Baby Alpaki Silk Dropsa. Włóczka wspaniała,warta każdej ceny-mięciutka, lejąca,delikatna. W noszeniu nie wypycha się, mało się pęczkuje. Naprawdę warto!
Włóczka: Baby Alpaca Silk
Zużycie: 6 motków
Druty: nr 3 i 3,25
Kolor:nr 8112-to nie błękit a raczej zszarzały błękit (rozczarował mnie ten kolor, bo miał być błękitny)
Rozmiar: M





 Dostałam prezent! Od Joli z Babojolowego bloga. Przysłała je od tak. Bez okazji. Cudowna Jola! Dziękuję Ci kochana jeszcze raz! Twoje cacuszka robią ogromną karierę. Podobają się wszystkim. Kulka jest przepiękna,a bransoletka obłędna.






 Dziękuję wszystkim za odwiedziny i przemiłe komentarze pod moimi postami.Dziewczyny, Jesteście dla mnie wielką podporą w trudnych chwilach!




10 września 2014

Lukrecja- test cz. II

(cd. z dnia 08 sierpnia)
Gdy skowronka tryl słyszałam,
już druciki do rąk brałam
i dziergałam bez ustanku, 
do wieczora od poranku.

Tu rękawek, tam rękawek,
bez zakładek, bez poprawek,
dekolt okrąglutki, spory
ma podkreślić me walory ;)

By sweterek był milutki
prałam w płynie, w trzy minutki.
Wysuszony, wygładzony
mógł być w końcu założony.  

Hej, dziewiarki, moje miłe, 
są w mym życiu piękne chwile. 
Jedna właśnie się zdarzyła-
pink Lukrecja się objawiła.















Projekt: Mistrzyni Asja Knits :)
Włóczka:Fabel Drops, kolor nr 109
Zużycie:6,5 motka
Druty: nr 3,0 i 3,5
Rozmiar:44

6 września 2014

Moje osobiste Nelumbo

Właściwie tytuł tego posta powinien brzmieć :"Spersonalizowane Nelumbo" albo "Zmodyfikowane Nelumbo" , bo projekt Asji postanowiłam trochę zmienić .
Zaczęło się od włóczki. Kupiłam w E-dziewiarce kilka motków Bamboo Fine Alizee w pięknych odcieniach morskiej zieleni i błękitu. Zastanawiałam się co z niej zrobić, bo to niezwykle cienka niteczka i ulegająca deformacji po praniu (rozciąga się). Postanowiłam więc przeprowadzić eksperyment i przekonać się na własnej skórze jak zachowuje się bambusik.Powstała zatem letnia bluzeczka z  krótkim rękawkiem, z delikatnej , chłodzącej niteczki w kolorze morza. Z rozmiaru S rozrosła się do rozmiaru M/L. Do tego świetnie się układa, jest zwiewna i lekka. Wzór tez troszkę zmodyfikowałam- zrezygnowałam z nupków w obawie przed wyciąganiem się cieniutkich niteczek, z których składa się bambusik i przedłużyłam  wzór wykonując jeszcze jedno połączenie rombu, sięgające do ściągacza pod biustem. Jak Wam się podoba?
Przed praniem i blokowaniem

Po praniu i blokowaniu...




Wzór: "Nelumbo" Asji
Włóczka: Bamboo Fine Batik Designe Alize nr 3684
Zużycie: 2 motki
Druty: 2,75